Niekoniecznie regionalia, ale na pewno uniwersalia (10)
Kolejna książka dotycząca moich zawodowych zainteresowań, czyli o antykwariatach i punktach sprzedaży antyków, a więc także – jak w muzealnictwie – o środowisku ludzi przebywających na co dzień wśród różnych eksponatów, książek i innych „staroci”. Pan Nakano i kobiety, autorstwa Hiromi Kawakami. Autorka (rocznik 1958) – to japońska pisarka, eseistka i krytyk literacki. Tu ciekawostka: ukończyła biologię (!); zadebiutowała powieścią Kamisama w 1994 r. Pan Nakano… został przetłumaczony na wiele języków świata, odniósł sukces w Niemczech i we Francji.
Tym razem przenosimy się do Tokio i funkcjonującego tam sklepu ze starociami, który w tętniącym życiem mieście wydaje się jakby z innej epoki.
Główni bohaterowie to: właściciel, tytułowy pan Nakano, jego siostra – artystka, pani Masayo, kochanka pani Sakiko oraz pracownicy sklepu – pani Hitomi i pan Takeo. A więc, jak można się już domyśleć, są tu różne wątki – nie tylko związane z problemami zawodowymi, finansowymi, ale też są delikatnie zarysowane miłości i romanse. Nie mamy tu do czynienia z monotonną treścią, przedstawiającą powtarzający się codzienny rytm dnia. Dużo się dzieje i jak zwykle w tego typu środowisku, pojawiają się dziwni, ekscentryczni klienci ze swoimi historiami.
Niestety, trudy utrzymania na odpowiednim poziomie tego sklepu ze starzyzną są bardzo duże, właściciel (pojawiający się w charakterystycznej czapce z pomponem) dokonuje różnych prób, by się utrzymać, ostatnie poczynania jego zmierzają do zmiany specjalizacji z japońskiej na artykuły europejskie. Czy się utrzyma? Ale na pewno próby czasu wytrzymuje przyjaźń.
Książka pisana oszczędnym stylem, autorka z humorem i trochę z dystansem, opisuje radości, smutki i dziwactwa swych bohaterów.
Hiromi Kawakami, Pan Nakano i kobiety
Przełożyła: Anna Zalewska. Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, 2012.