„miks-tura Słów” po raz drugi – czyli Lilla Grabowska-Kaleta w Lądku Zdroju

Autor: 
Krystyna Oniszczuk-Awiżeń
Foto: 
Mirosław Awiżeń
01.jpg
02.jpg
03.jpg
04.jpg
05.jpg

Niedawno, bo 9 kwietnia odbyła się promocja tomiku poezji Lilli Grabowskiej-Kalety pt. „miks-tura Słów” w Filii pod Pegazem Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kłodzku. A 20 maja mogliśmy uczestniczyć po raz drugi w spotkaniu z Lillą, tym razem w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lądku-Zdroju.
Było to jednak nieco odmienne spotkanie, jakby pełniejsze, bo dotyczyło nie tylko poezji, ale całego dorobku twórczego naszej kłodzczanki, która na dodatek okazało się, że nie tylko ceni słowo pisane, ale też mówione. I dzięki temu sporo dowiedzieliśmy się o niej samej. Między innymi, nawiązując do genezy swych zainteresowań i talentów, powiedziała, że skazana była na nie genetyczne… A zaczynała swoją plastyczną pasję już jako 8-miesięczne dziecię! Zainteresowania plastyczne i literackie rozwijała od dzieciństwa, ale później nastąpiła długa przerwa… i po latach odszukała znów w sobie dawne talenty i pasje. Była to naprawdę ciekawa „wiwsekcja” artystki. W Saloniku Poetyckim lądeckej biblioteki zaprezentowanych zostało kilka Jej prac, w tym m.in. portret córki oraz ciekawy obrazek, powstały z inspiracji przyjaciela – Janusza, który zasugerował, żeby Lilla stworzyła obraz z trójkątów (!) i tak powstała nowa „chemiczna tablica Mendelejewa”. Opowiedziała też jak powstał obrazek – patschwork przedstawiający fragment Kłodzka, który zdobi obecnie jedną ze ścian kłodzkiej biblioteki „Pod Pegazem”, a który stał się motywem okładki tomiku. Artystka w zasadzie jest wszechstronna – uprawia malarstwo olejne, rysunek, techniki tkackie, szydełkowe, znana jest też z wyrobu różnych gadżetów okolicznościowych. Pisze wiersze, ostatnio także prozę. By podołać tym wszystkim zajęciom, rozwijać je kreatywnie, człowiek musi mieć nie tylko wyobraźnię, ale musi być też dość uporządkowany, a Lilla taka właśnie jest, a w każdym razie takie sprawia wrażenie. Podczas potkania czytane były też Jej wiersze, te z tomiku oraz przygotowane jako niespodzianka przez Gabrielę Naporowską-Rodak, kierowniczkę biblioteki, z wybranych archiwalnych numerów „Gazety Prowincjonalnej Ziemi Kłodzkiej – BRAMA”, w której od lat drukowane były wiersze Lilli Grabowskiej-Kalety.
Dziękujemy za spotkanie i gratulujemy Artystce oraz Organizatorom spotkania.

Wydania: