Z cyklu: rozmowy o kulturze – Henryk Grzybowski
Henryk Grzybowski – absolwent ekonometrii, przedsiębiorca, współtwórca Ośrodka Litotrypsji i długoletni wiceprezes NZOZ „Secura”, Zasłużony Obywatel Polanicy. Społecznik, prowadzący aktywną działalność kulturalną zarówno w Polanicy-Zdroju, jak i w Kłodzku. Współzałożyciel i prezydent klubu Rotary. Znany ze swych zamiłowań do historii naszego regionu, publikujący artykuły historyczne, inicjujący akcje upamiętniające rocznice, wydarzenia, postaci.
- Czym dla Ciebie jest kultura?
- Kultura to nie tylko to, z czym się potocznie kojarzy, ale dla mnie to całokształt materialnych i duchowych przejawów cywilizacji ludzkiej.
W tym znaczeniu do kultury należy zaliczyć m.in. architekturę i osiągnięcia techniki.
- Twój wkład w rozwój kultury naszego regionu jest dość spory.
- Z uwagi na wielostronność zainteresowań biorę udział w kulturze w kilku jej zakresach. Moim zasadniczym wkładem jest kilkadziesiąt artykułów na temat historii Ziemi Kłodzkiej i postaci z nią związanych, publikowanych również w języku niemieckim. Ponadto książka o historii Polanicy do 1945 roku, której byłem pomysłodawcą, redaktorem i w dużej części autorem. To także ponad setka haseł do Popularnej Encyklopedii Ziemi Kłodzkiej, rozdziały m.in. w tomie pokonferencyjnym Kultura ziemi kłodzkiej, tomie jubileuszowym poświęconym Monice Taubitz, pisarce związanej z Ziemią Kłodzką (prowadziłem z nią wiele spotkań autorskich). Ważnym punktem było uczestnictwo w projekcie Synagoga reviva. Biorąc pod uwagę kulturę szerzej rozumianą, to także intensywny (na pewnych etapach) udział w działalności Towarzystwa Miłośników Polanicy, klubu rotariańskiego, Polanickiej Izbie Gospodarczej i Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Niemieckiej, Klubie Poetyckim Helikon (chociaż to pióro odłożyłem na czas nieokreślony). Jako wikipedysta od wielu lat tworzę i redaguję artykuły w Wikipedii, także te dotyczące Ziemi Kłodzkiej. W tym tygodniu nadszedł kolejny, złoty już medal za te edycje.
- Jakiego typu imprezy/wydarzenia najbardziej Ciebie interesują?
- Najbardziej interesujące są dla mnie spotkania z twórcami literatury, ale także autorami publikacji (tu wymienię m.in. osobiste odkrycie – Edwina Bendyka z „Polityki”) pozwalających zrozumieć przeszłość, teraźniejszość i przyszłość rozwoju społeczeństwa. Wszystkie te warunki idealnie spełnia Festiwal „Góry Literatury”, którego namiętnym uczestnikiem jestem od samego początku. Niezwykle interesujące są także konferencje i spotkania na temat historii regionu. Z racji upodobań mojej żony jestem też słuchaczem wydarzeń muzycznych i wokalnych, w tym znakomitego Dolnośląskiego Festiwalu Muzycznego.
- Skąd u Ciebie zainteresowania historyczne?
- Historia interesowała mnie chyba zawsze. Jednak pasja ta nabrzmiała i znalazła ujście wtedy, gdy poznałem dawnych mieszkańców Polanicy i zainteresowałem się jej historią, potem historią regionu. Myślę, że poznanie i docenienie dziedzictwa kulturowego Ziemi Kłodzkiej, zamieszkanej przez Czechów, Niemców i Polaków, jest ważne dla naszej kłodzkiej tożsamości.
- Dziękuję za rozmowę. Życzę dalszych ciekawych inicjatyw i satysfakcji z działalności kulturalnej.