Helikon. Poetycka Polanica - poetycka premiera
Poetycka premiera – proste wiersze dla dojrzałych ludzi
Z końcem czerwca w Polanicy uczestniczyliśmy w niezwykle ciekawym wydarzeniu kulturalnym. Na tarasach Wielkiej Pieniawy odbyła się premiera książki „Spis marzeń”, będącej tomikiem polanickiego poety Janusza Olearnika. Premiera miała formę wieczoru poetycko-muzycznego, w roli głównej wystąpił sam poeta, przedstawiając kilkanaście wierszy, o których mówi, iż są to „proste wiersze dla dojrzałych ludzi”. Rzeczywiście, wiersze bardzo się podobały uczestnikom spotkania. Dodatkowym urozmaiceniem były wiersze autora śpiewane przez małżeństwo Janinę i Henryka Klinów z Wrocławia, polanicką Danutę Szczepankiewicz, były też wspólne recytacje tej lekkiej poezji, trochę żartowania i śpiewania. Wieczór odbył się pod egidą Klubu Literackiego Helikon działającego przy Towarzystwie Miłośników Polanicy, a jego otwarcia dokonali prezes TMP Henryk Wojciechowski oraz przewodnicząca Klubu Helikon Walentyna Anna Kubik. Najważniejsza była jednak książka – elegancki tomik pod ekscytującym tytułem „Spis marzeń”, zawierający ponad 30 utworów, bardzo przemyślanych, prostych, refleksyjnych, traktujących o upływającym czasie, o życiowych ścieżkach i wyborach, o ludziach, przynoszący wiele mądrych refleksji i wskazówek.
Janusz Olearnik - nauczyciel akademicki, profesor ekonomii w Katedrze Turystyki Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, autor wielu publikacji naukowych z zakresu zarządzania, marketingu, turystyki. Wrocławianin zamieszkujący w Polanicy-Zdroju. Jego obsesją jest czas, żyje w otoczeniu kalendarzy i zegarów, chciałby tego czasu więcej i więcej. Jego ulubiona maksyma to proste jest piękne, tak stara się żyć. Poezja zapukała do jego duszy przed paru laty, tworzy wiersze, bawi się też pisaniem wierszyków, przygotowuje i prowadzi imprezy poetycko-muzyczne. Trzykrotny laureat (2014, 2015, 2016) Polanickiego Konkursu Poetyckiego w ramach Festiwalu Poeci bez granic. Jest członkiem Klubu Literackiego Helikon w Polanicy-Zdroju.
*Piękna podróż
Cóż że przespanych tylko godzin parę
Nic to że głowa znowu obolała
Ważne że właśnie dzień się zaczął nowy
Jak piękna podróż tam gdzie ktoś nas czeka
Już przepędzone te nocne koszmary
I zapomniane bezsenne godziny
Znowu dzień nastał a z nim szanse nowe
Jak piękna podróż tam gdzie ktoś nas czeka
Białe tabletki co nam sen przynoszą
Niech porzucone w szufladach marnieją
Jasny dzień teraz zielone nadzieje
Jak piękna podróż tam gdzie ktoś nas czeka
I żadne cuda zdarzyć się nie muszą
Wystarczy być i cieszyć się tym byciem
Bo piękna podróż gdzie zawsze ktoś czeka
To jest codzienne najzwyklejsze życie
*Litania do czasu
Czasie mój
Czasie mej wiosny - wróć za rok znowu
Czasie zabawy - daj tańczyć dłużej
Czasie pogody - przeganiaj chmury
Czasie beztroski - przyjdź kiedyś jeszcze
Czasie marzenia - trwaj przez chwil parę
Czasie miłości - płyń tak przez wieki
Czasie radości - biegnij powoli
Czasie nadziei - bądź do ostatka
Czasie roboty - skracaj się skracaj
Czasie tworzenia - pozwól dokończyć
Czasie mej walki - przynieś zwycięstwo
Czasie zbłądzenia - pokaż mi drogę
Czasie zwątpienia - podaj mi rękę
Czasie zmęczenia - daj więcej siły
Czasie bezsenny - mijajże szybciej
Czasie choroby - idź już precz sobie
Czasie tak grzeszny - zapomnij błędy
Czasie stracony - wybacz głupotę
Czasie miniony - powróć tu jeszcze
Czasie umierania - idź do diabła
Czasie życia – zaczekaj zostań trwaj
*Ta nasza młodość
Nikt jej nam nie odbierze
pozostanie piękna
i chociaż odległa
to zawsze z nami
wszystko tam było pierwsze
dziś dopiero najważniejsze
teraz widzimy więcej
rozumiemy co proste było co złożone
dziś to księga zamknięta
trzeba nam tej młodości szukać
w naszych sercach
głowach
nastrojach