Joanna Bator w podróży po Ziemi Kłodzkiej
Pochodząca z Wałbrzycha, pisarka Joanna Bator, spotkała się 22 marca 2017 roku, z licznie zgromadzoną publicznością w Saloniku Prasowym kłodzkiej biblioteki. Spotkanie rozpoczęła Klaudia Lutosławska-Nowak (p.o. dyrektor PiMBP) pytaniem o pierwsze lektury. Okazuje się, że „Baśnie z dalekich wysp i lądów” Wandy Markowskiej i Anny Milewskiej czytane namiętnie w dzieciństwie były impulsem późniejszych podróży. W latach szkolnych autorka oddawała się lekturze utworów Witolda Gombrowicza, Witkacego oraz pisarzy iberoamerykańskich (zwłaszcza „Sto lat samotności”). Czasami, jak sama przyznaje, czyniła to w trakcie wagarów. Dużą rolę odgrywała też poezja a zwłaszcza Leśmian, z którego wiersza jest tytuł jednej z powieści „Chmurdalia”. Kolejne pytanie dotyczyło pobytu pisarki na stypendium w Japonii, z którym łączy się jej debiut autorski czyli Japoński wachlarz w 2014 roku, będący zbiorem reportersko-eseistycznych zapisków.
– Darem była Japonia. Pierwszy raz miałam czas i sposobność, by zobaczyć jak życie płynie – poza wyścigiem szczurów, poza troską o byt. Mój profesor w Japonii okazał się aniołem. Dał mi zupełną wolność, bym przez te pierwsze miesiące pobytu, zobaczyła, co pociągnie mnie w kraju, którego nie znałam. Tam, w Tokio do głowy przyszły mi właśnie słowa Piaskowa Góra – opowiadała pisarka. Mówiła też o dużym wpływie pisarzy japońskich na swoją twórczość a zwłaszcza Haruki Murakamiego.
Po sukcesie w 2011 r. książki „Piaskowa góra” Joanna Bator zdecydowała się na porzucenie pracy naukowej i poświęca się wyłącznie pisarstwu.
W 2013 r. została uhonorowana nagrodą Nike za „Ciemno, prawie noc”. W odpowiedzi na kolejne pytanie dotyczące obecności w trzech kolejnych powieściach Wałbrzycha, pisarka stwierdziła, że dopiero z dużej odległości zobaczyła jak ciekawe i ważne dla niej jest to miejsce.
Kolejna książka „Wyspa łza” to zrealizowany z fotografem Adamem Golcem projekt, do którego inspiracją była informacja prasowa o zaginięciu w niewyjaśnionych okolicznościach młodej kobiety. Jak mówi pisarka - Zadzwoniłam do wydawcy z propozycją, że zrobię na Sri Lance książkę, która zapowie moją kolejną powieść. Napiszę o tym, jak pracuję, skąd się biorą opowieści, co jest dla mnie inspiracją. Napiszę, czym jest dla mnie pisanie, podróż, miłość. Historia ucieczki, zmiany tożsamości obecności mrocznej bliźniaczki, tabloidów oraz królika, to główne wątki wydanej w 2016 roku powieści „Rok królika”, miejscem akcji są niedalekie Ząbkowice Śląskie.
Najnowsza powieść Joanny Bator, która powstała na warsztatach w Brazylii będzie miała tytuł „Purezento”. Akcja toczy się w Tokio, a bohaterką jest nauczycielka języków – polskiego i angielskiego. – Powieść jest o naprawianiu. Główną metaforą powieści jest technika kintsugi. Jest to japońska sztuka naprawiania zniszczonych, stłuczonych naczyń ceramicznych. Skorupy na powrót łączy się za pomocą laki i złotego proszku. Po sklejeniu widać piękne, złote blizny. Ta metafora jest wspaniała i można przenieść ją na ludzkie życie, czyli jak naprawić coś co zepsuliśmy czy nam zniszczono, w ten sposób, by doznane cierpienie, utrata stały się częścią naszej nowej tożsamości i siły – mówiła pisarka. Zdradziła kłodzkiej publiczności, że w powieści ukryta jest poezja haiku, a czytelnik, który ją odkryje, będzie mógł spodziewać się nagrody. Spotkanie zakończyło się pytaniami publiczności, podziękowaniami i oklaskami oraz autografami pisarki.
Joanna Bator jest pierwszym autorem, który gości w Kłodzku dzięki uzyskanej dotacji z programu Partnerstwo dla książki 2017 – Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu Podróże z książką po Ziemi Kłodzkiej.
A już 5 kwietnia 2017 roku o godz. 18:00 zapraszamy na spotkanie z podróżnikiem Maćkiem Hawrylakiem.