O Dniu Akordeonu - rozmowa z Lilianą Stopką, inicjatorką i koordynatorką imprezy
- Po raz jedenasty zorganizowana została impreza pn. Dzień Akordeonu. Rozpoczęła się więc druga dekada. Czy coś nowego zaistniało w tym roku, czy jest to raczej kontynuacja sprawdzonego wcześniejszego programu?
- Kontynuacja pod względem promocji naszych młodych akordeonistów z mojej klasy, a z nowości to zmontowana na szybko kapela nauczycielsko-uczniowska, z którą marszowo wkroczyliśmy w II dziesięciolecie wraz
z piosenkami lwowskimi śpiewanymi przez kol. Jana Ostapowicza oraz pokaz tańca przez parę taneczną: Sebastiana Buczakowskiego i Darię Borek. Przed koncertem można było obejrzeć i nawet spróbować brzmienia różnych akordeonów przywiezionych przez p. Anderskiego z Rybnika.
- Kto był tegoroczną gwiazdą spotkania?
- Gwiazdą spotkania był zespół z Krakowa Django Tango Project z muzyką utrzymaną w klimacie cygańskiego jazzu oraz improwizacji opartej na twórczością Piazzolli, jego ucznia Richarda Galliano oraz Jean’a “Django” Reinharda.
- Czy jak zwykle młodzi, zdolni Twoi uczniowie mogli się zaprezentować na tak prestiżowej imprezie?
- Jak zwykle wystąpili najlepsi: Andrzej Opaliński, Jakub Kmiecik, których znamy z poprzednich edycji oraz nowy wyróżniający się akordeonista - Tomasz Brusiński.
- Jak po tylu latach organizacji Dnia Akordeonu oceniasz jej poziom - w skali naszego regionu i kraju?
- Z powodzeniem mogę powiedzieć, że w skali naszego kraju wysoko, ponieważ zapraszani przeze mnie artyści, (Klaudiusz Baran, Jakub Mietła, Marcin Wyrostek), należą do czołówki akordeonistyki polskiej.
- Co sprawia najwięcej przyjemności, a co kłopotów w przygotowaniu imprezy?
- Kłopotem w organizacji imprezy na wysokim poziomie jest zawsze pozyskanie odpowiednich środków, a przyjemność największa, gdy po zakończeniu imprezy słuchacze podchodzą z gratulacjami, a pewna stała suchaczka przyniosła mi w podzięce własnoręcznie wypleciony kołacz, zaś dla zespołu DAJNGO YANGO PROJECT wypleciony i upieczony wieniec z ciasta.To są wspaniale gesty.
- Czy są już jakieś plany przyszłorocznego Dnia Akordeonu?
- Plany oczywiście są. Myślę o międzynarodowej formie akordeonowego spotkania, ale plany mogą się zmieniać w ślad nowo powstającej sytuacji. Tak więc do końca nie można na dzień dzisiejszy powiedzieć jaki będzie model XII Dnia Akordeonu.