W kilku zdaniach - Szczytna
Radni interweniują.
Na mszę bez opłaty za parkowanie.
Przyzwyczaili się mieszkańcy Szczytnej, że zamek na Szczytniku, w nim kaplica pw. Matki Bożej Królowej Pokoju – najmniejsza parafia w kraju; w nim Dom Opieki Społecznej, prowadzony przez Starostwo; w pobliżu zabudowania należące – podobnie jak sam zamek i kawał lasu – do Zakonu Zgromadzenie Misjonarzy Świętej Rodziny; punkt widokowy – jest także ich, tutejszych, zwyczajowo. Przychodzili tu na spacery, na msze do swego kościółka, przyprowadzali swoich gości; „góra” i „dół” współpracowały ze sobą, sporo osób znalazło tu pracę, wiele – mieszkanie. Planowano nawet wspólne działania w celu uatrakcyjnienia tego miejsca... dla siebie, dla turystów.
Ale Dom Opieki zlikwidowano, znalazł się nowy dzierżawca zamku z przyległościami – Fundacja „Zamek Leśna Skała”, na bramie pojawiła się kłódka, na drzewie cennik – tyle za parking, tyle za zwiedzanie (dużo), na terenie, gdzie wypoczywali podopieczni domu opieki, pojawiła się turystyczna jadłodajnia. Pojawiły się też pierwsze nieporozumienia, wynikające ze sprzecznych interesów i planów dzierżawcy i przyzwyczajeń stałych mieszkańców „dołu”. „Dzierżawcy mają ściśle określony cel – robić biznes, (…)” wprowadzili szereg opłat, które według nas nie powinny mieć miejsca.” – pisali w skardze z dnia 10.07.2020 r. na nowe porządki Radni RM w Szczytnej do Zarządu Prowincji Misjonarzy Świętej Rodziny w Poznaniu. Prosili o interwencję u dzierżawcy. Odpowiedź, datowana na 25. sierpnia 2020 r., skierowana do Przewodniczącego Rady Miejskiej nie pozostawia złudzeń: „Dzierżawca w świetle zawartej umowy dzierżawy ma prawo korzystać z nieruchomości oraz czerpać z nich pożytki. (…) Przedstawiciele Domu Zakonnego nie mieli dotychczas żadnych sygnałów o jakichkolwiek ograniczeniach w dostępie do kaplicy (…) w dalszym ciągu honorowany jest zwyczaj podjeżdżania osób starszych w bezpośrednie sąsiedztwo kaplicy, tak, aby skrócić im dystans dojścia do kaplicy.” W dalszej części odpowiedzi ks. Prowincjał sugeruje, że przedstawiony problem jest próbą wywierania presji na władze Zgromadzenia, aby skłonić je do sprzedaży nieruchomości gruntowej, aby uzyskać w ten sposób nieograniczony dostęp do tarasu widokowego należącego do Lasów Państwowych. Po dalszych wyjaśnieniach pada stwierdzenie, (…) „aby władze lokalne nie dały się wciągać w pozorne problemy, które nie leżą w ich kompetencji.” W zakończeniu jest zapewnienie o monitorowaniu sytuacji „związanej z parkowaniem osób korzystających z kultu publicznego w kaplicy zamkowej.”
Tak w skrócie przeszłość tego miejsca zderzyła się z teraźniejszością, przyzwyczajenia mieszkańców z interesami dzierżawcy. Szkoda, że zamiast dość ostrego tonu wypowiedzi pisemnej nie doszło wcześniej do spotkania obu stron na ubitej ziemi, z kubkami kawy a nie bronią w ręku, jak to wśród rycerzy bywało.
Gdzie ci dyżurni?
Tym razem interwencja dotyczy Rewiru Policji w Szczytnej, ściślej mówiąc rozbieżności informacji umieszczonej na tabliczce na drzwiach ze stanem faktycznym. Otóż informacja głosi, że w czterech dniach tygodnia w rewirze pełnią dyżur policjanci od godz.8.00 do 10.00, w dniu piątym – od 14.00 do 16.00. „Jednak bardzo często petenci nie mają możliwości spotkania się w tym czasie z policjantem, bo rewir jest zamknięty.” Komisariat Policji w Polanicy- Zdroju odpowiada na pytanie; dlaczego, krótko – policjant jest, ale na interwencji. Po co więc te wyznaczane dyżury – pytają mieszkańcy? I według mojej wiedzy pytają tak już od wielu lat. A według mego doświadczenia pytają też dlaczego interwencja w prostych sprawach społecznych przeciąga się czasem na tygodnie? Proszą więc Radni Burmistrza, by ten zapytał Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu, czy może spowodować obecność policjanta na dyżurze w rewirze w Szczytnej? Czy jest możliwość zwiększenia etatów w tymże rewirze? Pismo w tej sprawie nosi datę 1.12.2020 r., czekamy na rzeczową odpowiedź i właściwą reakcję.
Budżet Gminy na rok 2021 – propozycja uchwały.
„Kiedy zaczynaliśmy pracę nad nowym budżetem, brakowało nam około 4. mln zł, żeby go spiąć” – zaczął swoje wystąpienie burmistrz Jerzy Król, a potwierdziła tę informację p. Skarbnik. Przygotowany projekt pozytywnie zaopiniowała Regionalna Izba Obrachunkowa, komisje stałe RM. Koniec z końcem udało się połączyć po konsultacji z kierownikami jednostek organizacyjnych, dzięki przesunięciom środków z „jednej kupki na drugą”, dzięki ostrożnemu planowaniu inwestycji, wreszcie gwarancjom, że się uda; mają być możliwości zaciągania kredytów i pożyczek. Niestety, wszystko się w przyszłym roku może zdarzyć, bo jest to budżet płynny.
Była nadzieja, że skoro Gmina dostała pieniądze na zorganizowanie Domu Seniora, to na jego prowadzenie także dostanie – nie dostała; Burmistrz zdecydował o podwyżkach dla pracowników, żeby ich zatrzymać, nie zdradził ich wysokości; plany sprzedaży mienia należy traktować ostrożnie; inwestorzy się do gminy nie garną; trzeba będzie zająć się odpłatnością za odpady komunalne – niepewności i świadomość przeszkód w przyszłym roku wiele, ale Radni większością głosów projekt poparli; poprosili tylko, aby budżetowe decyzje konsultować także z nimi, w końcu żyją problemami gminy.
Ogólnie rzecz biorąc, ustala się łączną kwotę planowanych dochodów budżetu w wysokości
40.200. 297,00 zł; w tym dochody bieżące w wys.30.294.759,00 zł, dochody majątkowe 9.905. 538,00 zł. Ustala się łączną kwotę planowanych wydatków budżetu w wysokości 41.616. 580,00 zł, w tym wydatki bieżące – 30.176.773,00zł, wydatki majątkowe w wys.11.439. 807,00 zł. Ustala się deficyt budżetu w wysokości 1.416.283.00 zł, który zostanie pokryty przychodami pochodzącymi z tytułu zaciągnięcia kredytów i pożyczek oraz nadwyżką budżetową z lat ubiegłych.
Tyle ustaleń, które czas i sytuacja społeczno-polityczna może mocno zweryfikować.
OBY ROK 2021 BYŁ DLA NAS WSZYSTKICH POMYŚLNY !