Powiatowy Urząd Pracy w Kłodzku jakiego nie znacie, czyli aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu
Urzędy Pracy w Polsce są różnie postrzegane i mają różne konotacje społeczne. Jedni chwalą ich pracę, innym kojarzą się jako kolejne jednostki powiatu tak naprawdę nikomu niepotrzebne. Te właśnie opinie mobilizują do tego, aby przedstawić Państwu kilka informacji, które pozwolą nie tylko poznać pracę naszego kłodzkiego PUP-u, ale być może zmienić zdanie o jego pracy.
Bezrobocie należy do najbardziej palących problemów społecznych współczesnego świata. Przez cały XX wiek zjawisko to znajdowało się w centrum debat społecznych, ekonomicznych i politycznych. Wynika to z różnorodnych, dalekosiężnych skutków bezrobocia, odczuwalnych zarówno przez osoby bezrobotne, jak i przez całe społeczeństwo. Mają one swój wymiar ekonomiczny, w tym finansowy, ale również społeczny, zwłaszcza socjologiczny i psychologiczny. Wielowymiarowość następstw bezrobocia sprawia, iż zjawisko to jest od wielu lat przedmiotem debat politycznych. Ja jednak nie chciałbym uprawiać w moim artykule żadnej polityki. Dlatego dzisiaj zajmę się aktywnymi formami przeciwdziałania bezrobociu. Na początek wyjaśnijmy sobie, co to takiego te aktywne formy i jak nasz urząd realizuje zadania w tym zakresie. Najlepiej to wszystko wypunktować, otóż aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu to:
* inicjowanie, organizowanie i finansowanie szkoleń dla osób bezrobotnych w celu zwiększenia szans na uzyskanie zatrudnienia, podwyższenia kwalifikacji zawodowych lub zwiększenia aktywności zawodowej;
* organizowanie stażu w celu nabywania przez bezrobotnych umiejętności praktycznych do wykonywania pracy poprzez wykonywanie zadań w miejscu pracy bez nawiązania stosunku pracy z pracodawcą;
* organizowanie przygotowania zawodowego dorosłych;
* wsparcie dla osób bezrobotnych zamierzających uruchomić własną działalność gospodarczą poprzez udzielanie jednorazowych środków finansowych;
* dofinansowanie tworzonych przez pracodawców miejsc pracy poprzez:
- refundowanie podmiotowi prowadzącemu działalność gospodarczą kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanego bezrobotnego,
- refundowanie pracodawcy, który zatrudnił osoby bezrobotne skierowane do prac interwencyjnych, części poniesionych z tego tytułu kosztów na wynagrodzenia, nagrody oraz składki na ubezpieczenie społeczne,
- refundowanie pracodawcy, który zatrudnił osoby bezrobotne skierowane do robót publicznych, części poniesionych z tego tytułu kosztów na wynagrodzenia, nagrody oraz składki na ubezpieczenie społeczne,
* refundowanie świadczeń wypłacanych bezrobotnym wykonującym prace społecznie użyteczne;
* realizacja zadań związanych z przygotowywaniem, wdrażaniem i ocenianiem efektów programów i projektów z zakresu promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej finansowanych ze środków krajowych oraz unijnych.
No tak, skoro wiemy, o co chodzi, to powiedzmy sobie w sposób jasny i prosty, że urząd, aby wykonywać swoje zadania w tym tylko zakresie, musi posiadać na to odpowiednie środki. To właśnie od ilości tych środków zależy, ilu bezrobotnych obejmiemy pomocą, ilu bezrobotnych otrzyma wsparcie finansowe, by otworzyć własną dzielność gospodarczą, ilu pracodawców uruchomi nowe miejsca pracy czy ilu młodych bezrobotnych zostanie skierowanych na staż.
Pieniądze, pieniądze.
Aby zobrazować możliwości PUP-u w tym roku porównam je do roku poprzedniego, bardzo dobrego dla urzędu, pracodawców, a przede wszystkim bezrobotnych.
W ubiegłym roku PUP dysponował na tzw. aktywne formy kwotą 42 830 600 zł, w tym z Europejskiego Funduszu Społecznego pozyskał blisko 12,5 mln zł. W kwotę tę nie wchodziła oczywiście suma pozyskana na wypłaty zasiłków dla bezrobotnych, bowiem na ten cel PUP pozyskał dodatkowo kwotę 28.746 000 zł. Te właśnie pozyskane środki pozwoliły na intensywne działania w zakresie aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu.
Powiatowy Urząd Pracy w Kłodzku objął aktywnymi formami w 2009 3871 osób bezrobotnych, a w 2010 roku pomocą w zatrudnieniu objęto 3869, czyli o 2 osoby bezrobotne mniej. Mino że w ubiegłym roku zanotowano minimalną zniżkę (dwie osoby bezrobotne), to należy zauważyć wzrost zawartych umów w ramach tzw. jednorazowych środkach na rozpoczęcie działalności gospodarczej, aż o 111 bezrobotnych, którzy otworzyli własne firmy (462 w 2009 i 573 w 2010) oraz zwyżkę w skierowaniach bezrobotnych do prac interwencyjnych o 78 osób (159 w 2009 i 237 w 2010 r.). Reasumując trzeba powiedzieć sobie wyraźnie, że były to bardzo dobre lata dla PUP-u w Kłodzku, a tym samym dla bezrobotnych z powiatu kłodzkiego.
Czytając te kilka niemałych cyfr, rodzi się pytanie, czy były to naprawdę dobre lata?
Odpowiedź na powyższe będzie łatwiejsza, gdy wskażę kwoty, jakim dysponuje PUP na aktywne formy przeciwdziałaniu bezrobociu w bieżącym roku. Otóż w tym toku PUP jak na razie otrzymał 14 928 900 zł, w tym pozyskując z EFS kwotę 5 225 300 zł.
Gołym okiem widać, że środki finansowe, jakimi aktualnie dysponuje urząd, są o połowę mniejsze.
W tym miejscu rodzi się następne pytanie. Czy nasz kłodzki – Powiatowy Urząd Pracy zaspał, czy może coś zaniedbano?
Odpowiedź jest prosta i brzmi - nie. Identyczna sytuacja ograniczenia środków Funduszu Pracy przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu dotknęła absolutnie wszystkie urzędy pracy w kraju. Nie mogło być inaczej, skoro ubiegłoroczne 7 mld zł przeznaczonych z budżetu państwa zmniejszono blisko dwukrotnie. Wiąże się to oczywiście z oszczędnościami w zakresie finansów publicznych i wywołuje różne działania nie tylko poszczególnych PUP-ów, ale także Związku Powiatów Polskich, które, rozumiejąc argumenty rządu, wyrażone słowami Marka Tomasia, Prezesa ZPP, cyt.: „osoby pozostające bez pracy, a także ich rodziny, stanowią ogromne obciążenie dla budżetu państwa, związane chociażby z ponoszeniem kosztów ubezpieczenia zdrowotnego, czy wydatkowaniem środków na pomoc społeczną.” zgadzają się z tym i próbują ciąć koszty, gdzie się da.
Można by na tym w zasadzie skończyć, tłumacząc wszystko sytuacją ogólnokrajową, tak jednak nie jest w przypadku naszego urzędu, który na bieżąco monituje o zwiększenie środków do ministerstwa pracy z pomocą parlamentarzystów z Ziemi Kłodzkiej: pani Moniki Wielichowskiej, pana Jakuba Szulca, pani Izabeli Mrzygłockiej, posłanki z Wałbrzycha czy senatora pana Stanisława Jurcewicza . Interpelacje poselskie wywołane pismami PUP w Kłodzku są praktycznie jedynym środkiem nacisku na panią Jolantę Fedak - Ministra Pracy i Polityki Społecznej. Pokazując sytuację, w której urzędy w całym kraju dysponują środkami zmniejszonymi w tym roku o połowę i nasz urząd wpisuje się na listę tych PUP-ów, które zmuszają ministra pracy do ciągłego nacisku na Ministra Finansów pana Jacka Rostowskiego. Na razie skutki korespondencji pomiędzy urzędem, a posłami i ich interpelacjami nie odniosły spodziewanego skutku, tym nie mniej działań tych nie można zaniechać i spocząć na laurach. Dlatego też urząd nieustanie pracuje nad kolejnymi programami pozyskiwania dodatkowych środków z Europejskiego Funduszu Społecznego.
Nie można również zapomnieć o działaniach podejmowanych przez urząd w zakresie „doszczelniania” kryteriów i procedur dystrybuowania zmniejszonych funduszy. Nie może więc dziwić np. wnikliwa procedura rozpatrywania wniosków o pozyskanie środków na rozpoczęcie działalności gospodarczej i przyznawanie ich wyłącznie tym, którzy nie tylko złożą poprawny pod względem prawnym i merytorycznym wniosek, ale jeszcze przedstawią w nim biznesplan dający więcej niż 100% gwarancji jego powodzenia i realizacji. No cóż, przy tak ograniczonych środkach musimy dbać, by każda publiczna złotówka była wydana nie tylko zgodnie z prawem, racjonalnie i w sposób uzasadniony, ale stanowiła szansę generowania w niedługim czasie następnego niż dotowane miejsca pracy. Jako ten, który prowadzi kontrolę miejsc- lokalizacji przyszłej działalności, a potem kontroluje wykonywanie zawieranych przez PUP umów na dofinansowanie rozpoczęcia działalności gospodarczej lub doposażenia i wyposażenia miejsc pracy, muszę powiedzieć, że prowadzona przez urząd przy przyznawaniu dotacji polityka gęstego sita jest ze wszech miar efektywna. Na palcach jednej ręki można policzyć przypadki z ostatnich trzech lat żądania zwrotu środków przez urząd z powodu niewykonywania zawartej umowy.
Reasumując należy powiedzieć, że mimo ograniczonych środków, jakimi dysponuje kłodzki PUP na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, ten, kto chce być aktywny na rynku pracy, zawsze znajdzie pomoc w naszym urzędzie.
U kogo w urzędzie bezrobotny może znaleźć tę pomoc, czyli o usługach rynku pracy już w następnym
artykule.