O kondycji noworudzkiego szpitala

Autor: 
inf. K. Czajka

“Kiedy chorzy umierają, mówi się, że winni są lekarze, a kiedy przychodzą do zdrowia, przypisuje się
ich uzdrowienie Bogom...” /Pietro Pomponazzi/
Słowa włoskiego filozofa, doktora medycyny żyjącego na przełomie XV i XVI w., po dzień dzisiejszy zyskują zwolenników tego przedmiotowego podejścia do służby zdrowia i osób ją reprezentujących. Świadomość społeczeństwa o roli i funkcjonowaniu szpitali, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, nadal jest niewystarczająca. Żyjemy w społeczeństwie, które wciąż zbyt mało ufa lekarzom, za późno zgłasza się do placówek zdrowia i niestety zbyt rzadko próbuje zrozumieć sytuację pobliskich szpitali.

W czasach kryzysu ekonomicznego, szalejących wzrostów cen towarów i usług, każdemu bardzo ciężko utrzymać się “na powierzchni”. Recesja dotyka także szeroko pojętą gospodarkę, oświatę czy służbę zdrowia. Propozycją na lawinowo zamykane ośrodki zdrowia- jest konsolidacja; przez którą należy rozumieć łączenie się różnych podmiotów, w celu uzyskania lepszych efektów. Jest to proces długotrwały, wymagający odpowiedniego przygotowania i czasu.
31 stycznia 2007 roku, Rada powiatu kłodzkiego przyjęła projekt uchwały w sprawie konsolidacji trzech ZOZ-ów
w powiecie kłodzkim. Dotyczyła ona szpitali w Dusznikach, Kłodzku i Nowej Rudzie. Uzasadnieniem tego radykalnego kroku, było przeciwdziałanie ograniczania zakresu działalności poszczególnych szpitali, w tym też noworudzkiego. Nowa sytuacja w jakiej znalazł się “nasz” szpital, niosła za sobą redukcję powielanych stanowisk kierowniczych oraz reorganizację pracy. Ideą “połączenia” było powstanie jednego podmiotu, zarządzającego służbą zdrowia, który umożliwi racjonalne rozmieszczenie usług. Spłata narastających długów, w pojedynkę - była wręcz niemożliwa. W czasie kiedy ważyły się losy noworudzkiego szpitala, starostą powiatu kłodzkiego była Monika Wielichowska- obecnie Poseł na Sejm.
Posłanka jest zaangażowana w służbę zdrowia jak mało kto - co zostało docenione na ostatnim posiedzeniu komisji zdrowia, przez dyrektor Jadwigę Radziejewską(ZOZ Kłodzko), Burmistrza Nowej Rudy, Ordynatora noworudzkiego szpitala oraz radnych. Będąc starostą powiatu kłodzkiego, musiała zdecydować o restrukturyzacji służby zdrowia, której proces zaniechany był w poprzedniej kadencji. To były trudne decyzje, ponieważ dotyczyły pacjentów regionu noworudzko-radkowskiego, a wiązały się również z olbrzymim zadłużeniem powiatu.
“Podejmowane w tamtym czasie działania restrukturyzacyjne spotkały się z oporem, budziły wiele kontrowersji
i burzliwych dyskusji. Jak się okazało były 100% trafne. Dlatego dzisiaj można się “chwalić” prawie 1,5 milionowym zyskiem, ukończonymi, trwającymi i zapowiadanymi inwestycjami.”- podkreśla Parlamentarzystka.
Pomimo rozgrzanej do czerwoności w owym czasie dyskusji przeciwników, którzy poprzez konsolidację rozumieli - likwidację i zwolenników postrzegających ten krok jako szansę na przetrwanie, zapytaliśmy ob. dyrektor ZOZ-u w Kłodzku, panią Jadwigą Radziejewską o “kondycję” szpitala w naszym mieście i prawie 3 lata współpracy jako “jedna komórka”. Z rozmowy dowiadujemy się że ZOZ Kłodzko, ubiegły rok zamknął zyskiem ok. 1mln 400 tys. zł. W roku bieżącym podpisano kontrakty o ok. 5% niższe niż w ub., co wiąże się z ograniczeniem kosztów, ale nie z uszczupleniem dostępu pacjentów do świadczeń. Dwa oddziały “dziecięcy” i “wewnętrzny” zostały zakontraktowane wyżej niż w roku 2009. Dodatkowe kontrakty dotyczą Rehabilitacji, Poradni Zdrowia Psychicznego, a także uruchomiono Poradnię Diabetologiczną dla cukrzyków.
Na pierwszy rzut oka remontu wymaga budynek noworudzkiej placówki zdrowia.Takie prace przewidziane są na rok bieżący, a także na lata kolejne - uspokaja dyrektor Jadwiga Radziejewska. Główne zadanie będzie dotyczyło termomodernizacji szpitala, na co skałada się: docieplenie stropo-dachów wraz z renowacją, nowa elewacja zewnętrzna, wymiana stolarki okiennej i drzwiowej, a także instalacja centralnego ogrzewania. Na chwilę obecną przygotowana jest niezbędna dokumentacja i wczesną wiosną zostaną złożone wnioski w celu pozyskania środków unijnych. Dotacja planowana jest na ok 50-75% i pochodzić będzie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Łączna kwota zadania to 6 mln zł, jeżeli wnioski przejdą weryfikację, to prace rozpoczną się jeszcze w tym roku i potrwają do 2013 r. W Kłodzku prace termomodernizacyjne rozpoczęto w roku ubiegłym, uzyskując dofinansowanie z NFOS i GW, w czym wielką zasługę miała była starostka, a obecna posłanka - Wielichowska. Oprócz tego dużego zadania planowane są poboczne. Mniejszymi, ale równie ważnymi przedsięwzięciami, jest zakup stacji uzdatniającej wodę, remont poradni ginekologiczno- położniczej a także drobne prace malarskie w poszczególnych pomieszczeniach.
Jedną z cech pozytywnych konsolidacji, jest brak obowiązku posiadania wszystkich urządzeń niezbędnych w szpitalu. Jeżeli wymagane jest badanie urządzeniem, którym nie dysponuje noworudzki szpital, pacjent jest transportowany do “bratniej” placówki w Kłodzku lub Dusznikach. Pomimo tego planuje się zakup ultrasonografu i bieżni do wykonywania elektrokardiogramu wysiłkowego dla szpitala w Nowej Rudzie. Głównymi problemami z jakimi borykają się ZOZ-y w miastach o liczebności podobnej do naszego, są fundusze i kadra lekarska - informuje dyrektor noworudzkiego szpitala lek. med. Tadeusz Stępkowski. Aby stawić czoła problemowi, dyrekcja wystąpiła do Ministerstwa Zdrowia, o przyznanie akredytacji do specjalizacji z interny. Jeżeli taka zgoda zostanie wydana, wtedy otwiera się opcja pozyskiwania młodej kadry na okres 5. lat. Ten “manewr” w znacznym stopniu poprawi zasoby kadrowe i prace w szpitalu. W związku z konsolidacją poszerzył się panel diagnostyki - podkreśla Tadeusz Stępkowski. Obecnie w szpitalu pracuje czterech specjalistów II stopnia. Wykonywane są markery nowotworowe, a także na stałe przyjmuje lekarz- hematolog. “Sternik” noworudzkiej placówki pytany o bilans konsolidacji, zdecydowanie przyznaje, że był to dobry ruch. Przez ostatnie trzy lata nikt z personelu nie odszedł, warunki pracy są na odpowiednim standardzie i prawie każdy podnosi swoje umiejętności medyczne.
Oddziałem ZOZ-u w Nowej Rudzie, w którym najbardziej są widoczne zmiany, a po którym oprowadził nas ordynator Dariusz Zabłocki - jest pediatria. Dzięki wsparciu wielu osób fizycznych i firm oraz środkom Gminy Miejskiej Nowa Ruda, Gminy Nowa Ruda i Gminy Radków wyremontowano oddział dla najmniejszych pacjentów. Duża w tym zasługa starosty kłodzkiego Krzysztofa Baldego, radnego powiatu kłodzkiego Pawła Marciniaka oraz posłanki Moniki Wielichowskiej. Przeprowadzono remont dachu wraz z rynnami, wymieniono instalację c.o., wyremontowano poczekalnię, świetlicę, korytarz, toalety (trzy osobne - dla pacjentów, personelu oraz rodziców i odwiedzających), gabinety zabiegowe i najważniejsze - sale (obok tych dla większych dzieci, także sale dla matek z małymi dziećmi). Ściany wszystkich pomieszczeń pomalowano żywymi, przyjaznymi kolorami i ozdobiono rysunkami postaci z kreskówek. Bardzo ważną inwestycją jest również zainstalowanie monitoringu sal chorych, dzięki któremu pacjenci są pod stałą kontrolą personelu, który w sytuacjach kryzysowych może podjąć natychmiastową interwencję. Monitor z podglądem na wszystkie sale mieści się w dyżurce pielęgniarek. Sytuacja oddziału dziecięcego znacznie się polepszyła, o czym świadczą odnowione wnętrza-podkreśla doktor Zabłocki. Obecnie dysponujemy 12 łóżkami, zatrudnionych jest 9 pielęgniarek, a kontrakt na rok obecny wynosi 70% i jest
o trzydzieści procent wyższy niż w pierwszym roku “połączenia” z Kłodzkiem. Za obecną sytuację, która pozwala nam pracować w godziwych warunkach, dziękujemy przede wszystkim władzom miasta, które w sposób efektywny pozyskały niezbędnych sponsorów- dodaje ordynator.
O konieczności remontu noworudzkiego szpitala, przy użyciu środków pozyskanych od sponosorów, opinia włodarza miasta była podobna. “W momencie włączenia naszego szpitala do ZOZ kłodzkiego, mięliśmy świadomość, że nie jest to lek na problemy lokalnej służby zdrowia. Wręcz przeciwnie, aby nie podzielić losu niektórych placówek wchłoniętych przez większe jednostki, podjęliśmy intensywne działania w celu wyremontowania oddziału dziecięcego- informuje burmistrz Tomasz Kiliński. Dzięki chojności prywatnych sponsorów i kreatywności radnych- pozyskaliśmy niezbędne fundusze. W obecnej sytuacji szpital jest na dobrej drodze ku dalszemu rozwojowi i nie ciąży nad nim widmo zamknięcia -co przytrafia się placówkom służby zdrowia w całym kraju. W kwestii służby zdrowia chciałem nadmienić, że wiele czynników wskazuje na to, iż otworzony zostanie ośrodek zdrowia w Drogosławiu.”-dodaje burmistrz.
Podsumowując- w niedalekiej przyszłosci noworudzki szpital czeka generalny remont budynków wraz z odnową poszczególnych sal. W prawie “trzyletnim związku” z kłodzkim ZOZ-em współpraca układa się bardziej niż pomyślnie. Kontrakty na kolejne lata progresywnie zostają zwiększane, kadra lekarska choć dojrzała, stale podnosi kwalifikacje. Prowadzone są intensywne działania w celu zakontraktowania nowych lekarzy.
W opraciu o dynamikę rozwoju oraz wiedzę o schematach postępowania na kolejne lata wnioskujemy-
PACJENT: ZOZ Nowa Ruda.
STAN: stabilny, a jego “życiu” nie zagraża niebezpieczeństwo....

Wydania: